Platforma Nierobów. #AferyPlatformy #Trzaskowski #Dubler2020


Platforma słynie z tego, że nie robi niczego co, mogło by służyć Państwu i obywatelom
oprócz podnoszenia podatków, walce z PiS i stosowaniu represji w stosunku
do Polaków.
Przez osiem lat rządów Platforma Obywatelska nie zrobiła nic w obszarze polityki prorodzinnej,
która według Najwyższej Izby Kontroli nie istniała. Premier Donald Tusk często wolał haratać w gałę niż zajmować się sprawami państwa i nigdy nie był wzorem pracowitości dla swoich ministrów. Roboczy tydzień Donalda Tuska trwał od poniedziałku po południu do piątkowego wczesnego popołudnia, a zdarzały się dni, kiedy Donald Tusk leciał do Trójmiasta już w czwartek.

Z kolei Sławomir Nowak Jako minister transportu przez półtora roku nie wydał ważnych rozporządzeń do prawa lotniczego. Na braku przepisów ucierpiał cały rynek lotniczy. Brakujące rozporządzenia dotyczyły tak ważnych spraw, jak bezpieczeństwo, wydawane certyfikaty, klasyfikacja lotnisk, osłony meteorologicznej, czy licencji dla personelu. Nie zdołał też w ciągu półtora roku przygotować rozporządzenia umożliwiającego nadawanie marynarzom uprawnień do wykonywania zawodu po 25 lipca 2013 roku. Na skutek tego niedopatrzenia, prawo do wykonywania zawodu mogło stracić nawet 30 tysięcy osób.

O tym, jak pracowało, chociażby Ministerstwo Gospodarki mówiła Elżbieta Bieńkowska w podsłuchanej rozmowie z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem (afera podsłuchowa):

Zadzwoniłam do Włodka, czy skończyły się sprawy górnicze, przy których szarpią nam, mieszają… Ponieważ nie chcę się nimi zajmować, a chcę, bo mieszkam, i chciałabym, żeby jakoś tam szło, ale było wczoraj spotkanie i Włodek mówi „Skończyliśmy, ale siedzimy jeszcze w ministerstwie”. A ja pomyślałam, kurde, może i pojechałam do tego ministerstwa, a tam normalnie siedzą i piją w ogóle wódkę (śmiech) cztery osoby i skończyłam z nimi ten dzień świąteczny…

Mówię ci, żenada z tym całym górnictwem i z tą gospodarką, po prostu takie zaniedbania… Prawda jest taka, że właściciel, czyli Ministerstwo Gospodarki, generalnie w dupie miało całe górnictwo przez całe siedem lat. Były pieniądze, a oni, wiesz, pili, lulki palili, swoich ludzi po obstawiali, sam wiesz, ile zarabiali i nagle pierdyknęło. A ja to słyszałam naprawdę od roku, to na pewno.